Jak nie zostać z dziurą w ziemi, niedokończonym osiedlem i straconymi pieniędzmi oraz zaciągniętym kredytem, zamiast właścicielem wymarzonego M? Posłowie pracują nad nową ustawą, która ma chronić chętnych na mieszkania przed plajtą deweloperów. Jednak już teraz dostępnych jest kilka rozwiązań prawnych, które pozwalają kupić mieszkanie w bezpiecznych warunkach. Oto kilka porad.
- Rynek wtórny
- Umowa przedwstępna z aktem notarialnym
- Kupiec + bank + deweloper
- Renoma i wywiad środowiskowy
Propozycje poselskie
- wydanie każdemu deweloperowi zezwolenie na prowadzenie działalności na podstawie wymogów kapitałowych i renomy rynkowej (nowicjusze musieliby zakładać rachunki powiernicze pod inwestycje lub uzyskać gwarancje bankowe);
- obowiązek składania sprawozdań finansowych z opinią biegłych rewidentów Ministerstwu Infrastruktury;
- obowiązek wydania prospektu firmowego klientom;
- groźba więzienia za defraudację pieniędzy klientów;
- spłata zobowiązań upadłościowego dewelopera w pierwszej kolejności wobec klientów;
- kontynuowanie inwestycji przez syndyka o ile ma to uzasadnienie ekonomiczne;
- przekazanie mieszkań przez syndyka kupcom;
- gwarancja bankowa zwrotu wpłat lub ubezpieczenie inwestycji przez dewelopera przed rozpoczęciem budowy;
- wprowadzenie rachunku powierniczego otwartego lub zamkniętego danej inwestycji;
- umowy przedwstępne tylko w formie aktu notarialnego.
Jak to jest w Europie Zachodniej
- Niemcy - deweloper prowadzi inwestycję z rachunku powierniczego z gwarancją banku zwrotu zaliczek;
- Szwecja - deweloperzy mogą sprzedawać mieszkania oraz domy tylko i wyłącznie na zakończonych inwestycjach;
- Francja - deweloper musi przenieść na klientów udział w prawie własności zabudowywanej działki, zanim ci wpłacą zaliczki. Do tego kupujący dostają gwarancję bankową wpłat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie bądź Anonimowy. Wybierz "Nazwę/URL" i wpisz swojego NICK'a.